Czy masz fajne życie?

Nigdy nie miałem żadnych absolutnych autorytetów. Nie miałem plakatów powieszonych nad łóżkiem. Nie byłem niczyim psychofanem.

Oczywiście nie znaczy to, że się niczym nie jaram. Wręcz przeciwnie, podoba mi się mnóstwo rzeczy, wiele z nich mnie ekscytuje, wieloma się dzielę, co zapewne widzicie na moim fanpage’u. Jednak nigdy nie miałem autorytetów, osób takich, które byłyby dla mnie typowo jakimiś wzorcami do naśladowania.

Pamiętam jak poprzez kolejne etapy edukacji, w każdej kolejnej klasie podstawówki nadchodził taki moment, gdy było trzeba pisać o autorytetach – kto jest twoim autorytetem, dlaczego bla bla… Raz napisałem, ze nikt i oczywiście wyjaśniłem dlaczego – wiesz, gruba rozprawka, na początku gimnazjum (chyba najdłuższa jaką wtedy napisałem – tak jarałem się).

Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego tekstu pochodzą z mojego projektu "FOTY"
Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego tekstu pochodzą z mojego projektu „FOTY

Dostałem wtedy jedynkę za niezgodność z tematem. Następnym razem nakłamałem, że papież i od tego czasu już nigdy nie wyzerowano mi żadnej pracy. Nie chcę jednak teraz pisać o tym, co to mówi o naszej edukacji, bo to długi temat na inny raz.

Refleksja nachodzi mnie nieco inna.

Bardzo sobie cenię możliwości, które daje nam obecna w dzisiejszym świecie technologia. Z jednej stronie nie mam skonkretyzowanych autorytetów, z drugiej fascynuje mnie to, że mogę porozmawiać z kimś oddalonym nawet o setki kilometrów, że możliwość poznawania niezwykłych ludzi, ciekawych twórców i osób które robią RZECZY przez wielkie rz.

Te i wiele innych zdjęć znajdziesz na moim drugim blogu poświęconym fotografii. Już teraz polub jego fanpage :)
To i wiele innych zdjęć znajdziesz na moim drugim blogu poświęconym fotografii. Już teraz polub jego fanpage 🙂

Po prostu samemu mając milion pomysłów na minutę, człowiek chce się łączyć i poznawać inne osoby, które robią inne mega rzeczy. I nie dlatego, że są sławne, czy że są jakimś tam wzorem do naśladowania.

Tak, wiem, że dla nas to już normalne, jednak czasem, gdzieś pod prysznicem nachodzi mnie taka myśl, że wielu z nas prawdopodobnie w ogóle tego nie docenia. Nie docenia tej możliwości łatwego kontaktu, spotykania się i praktycznie nieograniczonej wymiany wiedzy z takimi osobami.

Zapraszam też do odwiedzenia profilu projektu FOTY na Instagramie
Zapraszam też do odwiedzenia profilu projektu FOTY na Instagramie

I to jest właśnie jeden z tych elementów fajnego życia, o których często mówimy, a których nie jesteśmy świadomi. Poznawanie ludzi. Nie tylko tych wielkich, bo czasem Ci mniejsi okazują się bardziej interesujący niż niejeden fejm.

Ale właśnie poznawanie ludzi, podobnych ale i – a nawet szczególnie – tych innych od nas samych to jedna z najlepszych rzeczy w życiu jakie mogą się nam przytrafić.

I nie wierzę, że ktoś może nie lubić ludzi. Ktoś może być mniej lub bardziej introwertyczny, ale nie znaczy to, że nie lubi ludzi. Już o tym mówiłem. Tak więc cieszmy się sobą, poznawajmy się. Ludzie są super!

Skomentuj