Dlaczego zawsze śpiewasz to źle?!

Ivan Fischer, węgierski kompozytor muzyki wokalnej i wokalno-instrumentalnej, wpadł ostatnio na pomysł zmiany pewnej kompozycji, którą wszyscy znamy.

Stwierdził on, że melodia, którą wykonuje się na całym świecie jest po prostu niewygodna do śpiewania. Chodzi o, znane wszystkim, „Happy Birthday„, którego akcenty faktycznie wypadają w miejscach nie mających logicznego sensu.

Kto ważniejszy

Podczas każdej frazy, akcent pada na „to” co sprawia, że ważniejszy jest kierunek, w którym kierujemy życzenia, niż faktyczna osoba, do której się zwracamy. Prawidłowe rozłożenie akcentów powinno więc wypadać na „you”.

Jestem fanem jego akcentu <3

Nasze „Stolat” też bez sensu

Nie chciałbym znowu krytykować polski, ale nasze „Stolat” też nie jest wolne od podobnych błędów. O ile błędem można nazwać nasze egoistyczne skłonności.

Śpiewając „Stolat” stawiamy bowiem akcenty na „nam”. A to samolubne i po prostu niegrzeczne. Całe wers tej piosenki można by zamienić choćby kolejnością (wtedy brak zakończenia na „nam” skupiłby logiczną uwagę już nie koniecznie na „nas”)

Sto lat, sto lat, niechaj nam żyje…

albo w ogóle zmienić nieco szyk zdania (pozostając przy obecnym rytmie) i zastąpić „nam” słowem „wciąż”

Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje wciąż…

lub wywalić „nam” i jedno „żyje”, a w zamian za nie, wstawić na koniec imię (każde da się zaśpiewać dzieląc je na conajmniej dwie sylaby więc nie będzie problemu ani z dłuższymi ani z którymi imionami)

Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje <<imię>>

Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje Jan/ Oo-la/ Ja-kub/ Marlee-na

Może Ci to teraz totalnie nie pasować. Ale tak jest zawsze, gdy przyzwyczailiśmy się do czegoś przez lata, a potem potrzebna jest zmiana.

Melodia

Nie zapomniałem również o melodii, którą niby każdy zna, ale jednak mało kto jest w stanie ją wyciągnąć. Chodzi o frazę, która idzie w górę (po słowach „jeszcze raz”) na „niech, żyje, żyje naaaam” oraz zakończenie.

Podobnie jak Ivan, mam dla Ciebie lepszą propozycję. Zobacz i posłuchaj, jak zmieniłem staropolskie „Stolat” tak, żeby wszystkim lepiej się je śpiewało.

Sto_Lat-1

Podoba Ci się? Łatwiej wyciągnąć?

Zapewniam Cię, że jeśli uda nam się rozpowszechnić tę wersję, polskie imprezy staną się ciut lepsze.

To co, zmieniasz ze mną świat?

Skomentuj