Jakie polskie aktorki (nie)grają w Dziewczynie z pociągu

Po „Dziewczynie z pociągu” miałem mieszane uczucia. Szczególnie ze względu na obsadę. Nie mówię, że była zła, bo nawet ją polubiłem. Była dziwna.

Przez cały czas trwania seansu miałem wrażenie, że oglądam amerykański film z polskimi aktorkami i aktorami. Wiesz, trochę „Na dobre i na złe”, „M jak miłość” i kilka innych polskich seriali i filmów na raz, ale jednak po angielsku . Może dlatego czułem się na tyle dziwnie, że zaraz po wyjściu poszedłem zagryźć to uczucie porządnym burgerem.

Current status:

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jakub Jacek – Beznazwiska (@beznpl)

„Dziewczyna z pociągu” to taki w miarę poprawny film bez szału. Po chwili oglądania można już się było domyślić kto co i dlaczego, może parę razy trzymał widza we względnym napięciu, ale generalnie szału nie ma.

Zamiast całej recenzji filmu, który miał chyba stylem przypominać „Gone girl”, ale robił to trochę nieudolnie, mam dla Ciebie wpis bardzo tematyczny, bo patriotyczny, z polskimi gwiazdami (nie)występującymi w „Dziewczynie z pociągu”:

1. Anita Sokołowska (Emily blunt) jako Rachel

Anita Sokołowska jako Emily Blunt
Anna Tomczynska + materiały dystrybutora

Gdy główna bohaterka włóczyła się tak od sceny do sceny, co było przerywane jakimiś dialogami, ja zastanawiałem się

dlaczego właściwie nie mówią do niej „Lena”?

2. Magdalena Cielecka (Haley Bennett) jako Megan

Magdalena Cielecka jako Haley Bennett

Co tu robi pani prokurator?

3. Dominika Ostałowska (Rebecca Ferguson) jako Anna

Dominika Ostałowska jako Rebecca Ferguson

M jak miłość?

4. Mariusz Zaniewski (Justin Theroux) jako Tom

Mariusz Zaniewski jako Justin Theroux

Trochę mniej znany pan, co był ponoć w Brzyduli

5. Bartosz Opania (Luke Evans) jako Scott

Bartosz Opania jako Luke Evans

Tym razem mąż Leny

6. Marcin Czarnik (Edgar Ramírez) jako Dr Kamal Abdic

Marcin Czarnik jako Edgar Ramírez

#artyści

No, to tak wygląda ta słynna obsada. Nie żeby mnie coś bardzo raziło – bardzo lubię Haley Bennett, ale wolałem ją w rudawej wersji w „Siedmiu wspaniałych”. Jestem przekonany, że tu lepiej sprawdziłaby się natomiast Jennifer Lawrence Margot Robbie ze swoimi magicznymi głosami.

Szczerze mówiąc nie wiem, czy ci polscy aktorzy jeszcze grają i są jakoś bardzo sławni i znani. Na ogół nie oglądam telewizji i kojarzę ich tylko z widzenia gdzieś kiedyś u kogoś. Tak czy inaczej mam nadzieję, że nie zepsuje Ci to za bardzo przyjemności oglądania filmu. Jeśli jednak tak się stanie, to feel free to eat a burger after that.

Skomentuj