Obiecaj mi jedną rzecz

Nigdy nie rozumiałem dlaczego kobiety w pewnym wieku zmieniają fryzurę. Mój historyk z czasów licealnych mawiał, że robią to zawsze w ważniejszych życiowych momentach. Nie chodzi jednak o podcięcie końcówek lub jakieś inne radykalne zmiany. Mam na myśli klasyk – kalafiora.

 

Nie wiem, kiedy nadchodzi ten wiek. Bo kobiety te zwykle mają już mężów i są już jakoś tam życiowo ustawione. Być może jest to skutek przystąpienia do jakiegoś tajnego klubu lub klanu. Wyobraź sobie tę armię – każda z nich z trwałym kalafiorem na głowie. Być może po prostu stwierdzają, że skoro mąż już jest, to nie ma sensu dalej zapuszczać i dbać o długie włosy. A to błąd.

 

Przyznam, że gdybym był jakimś starszym panem mężem, to nalegałbym, żeby moja żona za wszelką cenę dbała na starość o swoje włosy, nie obcinała ich do kalafiora, nie niszczyła trwałą. Nie obchodziłoby mnie, że jej włosy straciły na gęstości, czy kolorze. To właśnie byłoby piękne – że byłaby sobą w swojej starości.

 

Pamiętam z dzieciństwa pewną staruszkę, która prawdopodobnie, razem z mężem, musiała znać mój pogląd na tę kwestię. Przychodzili razem do kościoła wolnym krokiem, pod rękę. Wyróżniali się spośród kalafiorowego tłumu.Ona miała średniej długości, siwe, spięte spinką włosy. Nosiła do nich zawsze inny kapelusz, z którego wystawały czasem naturalnie falowane końcówki. On bardzo elegancki i dostojny, zawsze pod krawatem. Widać było, że nigdy nie pozwoliłby żonie na kalafiora, a ta jemu na bylejakość. Piękna para.

 

Niestety, po pewnym czasie pan mąż prawdopodobnie umarł, a pani żona przestała pojawiać się w kościele. Wierzę jednak, że nadal nosi swoje długie, siwe włosy, że spina je spinką i nie zamierza przystąpić do popularnego w jej kręgu wiekowym klanu.

 

Wtedy też zawarłem ze swoją mamą i dziewczyną pewną obietnicę. Na starość nie wolno im zrobić sobie na głowie kalafiora. Od Ciebie oczekuję tego samego.

 

Dziewczyno, obiecaj mi i obiecaj sobie, że nie nigdy nie dołączysz do kalafiorowej armii. Chłopaku, obiecaj mi i obiecaj sobie, że do ostatniego tchu chronił będziesz długie włosy kobiety, z którą jesteś i nie pozwolisz jej na kalafiora choćby nie wiem co.
Umowa stoi?

 

Skomentuj